Miras.Cygan Opublikowano 16 Lutego Udostępnij Opublikowano 16 Lutego (edytowane) Witajcie czytelnicy! Z tej strony Redaktor Aplikujący -JUK-Bartusiak. W dzisiejszym artykule chciałbym przybliżyć wam pewną teorię spiskową, dotyczącą sekty Epsilon. Zapraszam do czytania, Kifflom! ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Mogło by się wydawać, że San Fierro to żywe, pełne atrakcji miasto, w którym każdy może wieść spokojne beztroskie życie, ale czy napewno? Do komendy w San Fierro zaczęły przychodzić liczne telefony, dotyczące dziwnych hałasów oraz niezliczonych ilości osób przebranych w niebieskie stroje, kręcących się wokół kościoła w Calton Heights. Wydawać się może, że to nic dziwnego, zwykła msza i nic poza tym, lecz wiele do myślenia daje audycja w radiu West Coast Talk Radio, gdzie możemy usłyszeć kłótnie pomiędzy domniemanym liderem sekty - Cris'em Formag'em, a prowadzącym radio Lazlow'em. W sposób agresywny oraz arogancki namawia on prowadzącego do wstąpienia w szeregi grupy Epsilon, oraz przekazuje mu jakie przywileje czekają go po takowym dołączeniu. Po wejściu na stronę sekty, do czego w żaden sposób nie namawiam, wręcz odmawiam, możemy dowiedzieć się, że zbawienie czeka nas po wpłaceniu ogromnych datków na rzecz grupy, wielbieniu założyciela oraz niestety samobójstwie. Nazwa Epsilon pochodzi od piątej litery alfabetu greckiego - Epsilonu. Ich wiara to połączenie scjentologii oraz raelizmu. Ich symbol wziął się od połączenia litery Epsilon oraz krzyża scjentologicznego. Poniżej zostawiam grafikę do zapoznania się z tym jak to wygląda: -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Jak rozpoznać członków sekty? Członków sekty Epsilon wyróżnia wiele szczegółów, jest to na przykład niebieski ubiór, używane zwroty, takie jak Kifflom - czyli przywitanie jak i pożegnanie oraz częste zwracanie się do drugiej osoby jako brat/siostra. Są oni życzliwi, lecz często po prostu próbują wyciągnać od nas datki na rzecz Epsilonu, lub chcą wciągnąć nas w szeregi sekty. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Czy mamy się czego obawiać? Osobiście uważam, że nie ma czego się bać. Na codzień ci ludzie nie są w żaden sposób szkodliwi. Są po prostu łapczywi na pieniądze i będą w każdy możliwy sposób starać się o to, by je od was wyłudzić. Ale kto wie, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami gdy nikt nie patrzy... ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Dziękuję za uwagę! Mam nadzieję, że ten artykuł spodoba się wszystkim czytelnikom, oraz zachęci do dalszego szkolenia się na temat sekt oraz innych otaczających nas "niebezpieczeństw". Poniżej pozostawiam wam zdjęcia kościoła o którym wspominałem na początku. Pozdrawiam cieplutko. Kifflom! Edytowane 17 Lutego przez Aleks_ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi